– Igorku, kiedy powiemy, że nastała czarna godzina?
Wiesz co to jest?
– No, np. jak stoisz w korku, jesteś głodny,
a nie masz nic do jedzenia.
Jak najmniej czarnych godzin. 😀
24 czerwca Chłopcy pierwszy raz sami (tzn. bez nas) lecieli samolotem. Ja byłam wtedy w Łodzi, więc…
Siedzę z chłopcami przy stole. Jemy kolację. Bartusiowi i Igorkowi rozwiązują się przy jedzeniu…
-A Tata dzisiaj przyjeżdża? -Nie Igorku, pojechał z Markiem do wujka-księdza. Ty też tam kiedyś…
Pomimo naszych usilnych starań, chłopcom nadal zdarza się mylić polskie znaczenie słów: imię –…
Nasi chłopcy rosną i zauważyłam, że coraz mniej ich złotych myśli nadaje się do publikacji. Nie…
Skoro ostatnio tyle pisałam o byciu prawdziwym i poważnym blogerem, postanowiłam zmierzyć się z…
Ostatnio komentowane