
Dzisiaj na tarasie Bartuś zobaczył pająka – panowie się nie polubili.
Igorek, który generalnie lubi wszelkie owady, żeby nie powiedzieć robactwo,
podszedł, ze znawstwem obejrzał delikwenta i oznajmił bratu:
– To jest pająk ognisty. Ale nie martw się, jak Cię ugryzie to spłoniesz.
Faktycznie – nie ma sprawy. 😉
24 czerwca Chłopcy pierwszy raz sami (tzn. bez nas) lecieli samolotem. Ja byłam wtedy w Łodzi, więc…
Każda rodzina ma swoje rytuały. U nas np. to mąż budzi dzieci do szkoły (nawet będąc na wyjazdach…
Podczas wczorajszej jazdy samochodem, temat rozmowy zszedł na znaki zodiaku. Okazało się, że chłopcy…
Przygotowania do Wigilii. Dziadek smaży rybę. Igorek: – A będzie filet? – Nie, w Wigilię…
Prawo jazdy zrobiłam naście lat temu, za sprawą Siostry, która nie chciała sama chodzić na kurs. I…
Od zeszłego tygodnia próbuję stworzyć wpis obrazkowy. Nie przywieźliśmy z Kuby zbyt dużej liczby…
Elias jest kolegą Igorka ze szkolnej ławki. Chłopcy bardzo się lubią, ale trochę rywalizują. Na…
Chłopcy czekając na wieczorny rytuał z Tatą, oglądają końcówkę serialu „M jak miłość”. Marta wraca…
Podczas jazdy samochodem. ♦ Bartuś – Tata, a skąd wiesz ile kilometrów już przejechałeś?…
Ostatnio komentowane