Dzisiaj na tarasie Bartuś zobaczył pająka – panowie się nie polubili.
Igorek, który generalnie lubi wszelkie owady, żeby nie powiedzieć robactwo,
podszedł, ze znawstwem obejrzał delikwenta i oznajmił bratu:
– To jest pająk ognisty. Ale nie martw się, jak Cię ugryzie to spłoniesz.
Faktycznie – nie ma sprawy. 😉
KONTYNUUJ CZYTANIE – te wpisy mogą Cię zainteresować:
W każdym języku są wyjątki. Wymyślono je na złość, po to aby niepotrzebnymi danymi, zapychać twarde…
Środa po południu.Godzina 13 może 14.Piękna pogoda za oknami.Jadę z chłopcami samochodem.Zjechaliśmy…
Za sąsiadów (z lewej strony) mamy czteroosobową rodzinę. Młodsze z dzieci to syn, który razem z…
Wczoraj wszyscy pojechaliśmy do ZOO w Bazylei. Po wizycie zapytałam dzieci o wrażenia: –…
Nasz starszy syn trenuje piłkę nożną. Poza treningami w tygodniu, niemalże w każdy weekend…
Skoro ostatnio tyle pisałam o byciu prawdziwym i poważnym blogerem, postanowiłam zmierzyć się z…
Miesiąc temu (jak ten czas leci) byliśmy w Paryżu. W zeszłym tygodniu oglądałam jakiś program w…
Każda rodzina ma swoje rytuały. U nas np. to mąż budzi dzieci do szkoły (nawet będąc na wyjazdach…
Nasz Mały nie jest wcale już taki mały. W marcu skończył 8 lat, ale jako najmłodszy z naszej…
Ostatnio komentowane