W Anchorage, największym mieście stanu Alaska spędziliśmy majowy weekend (24-26 maja 2019). Trzy dni to zbyt mało czasu, aby powiedzieć, że poznaliśmy Alaskę, ale wystarczająco, aby jej skosztować. Co zobaczyć w okolicach Anchorage?
Alaska to największy stan USA i nadal jeden z najbardziej dzikich obszarów tego kraju. Chociaż akurat w okolicach Anchorage tej dzikości aż tak bardzo nie widać. Mimo wszystko, to doskonałe miejsce do tego, aby przynajmniej uszczknąć klimatu Alaski.
Chociaż spędziliśmy w Anchorage i okolicy niecałe 3 dni, a pogoda przez większą część czasu nie była zbyt łaskawa, to zdjęć przywieźliśmy tyle, że w jednym poście nie dam rady ich zmieścić. Dlatego poza zdjęciami z samolotu, w tym wpisie pokażę tylko jedno miejsce.
Rezerwat ptaków Potter Marsh
Potter Marsh Bird Sanctuary
Rezerwat ptaków Potter Marsh, to jeden z punktów widokowych na trasie widokowej Seward Highway, na południu od Anchorage. To chyba najładniejsza trasa w tamtych okolicach. Spora jej część ciągnie się wzdłuż linii kolejowej, więc widokami można się cieszyć także korzystając z pociągu. My pokonywaliśmy ją samochodem.
Rezerwat usytuowany jest wzdłuż traktu kolejowego oraz autostrady Seward oznaczonej na tym odcinku nr.1. W tej okolicy są to tylko dwa pasy i pomimo tego, że ruch nie jest mały, to zupełnie nam nie przeszkadzał. Zwierzętom chyba też nie specjalnie. Spotkaliśmy tam np. łosie.
Jadąc autostradą należy szukać brązowej tablicy z oznaczeniem Potter Marsh Wildlife Viewing Boardwalk. Samochód zostawia się na parkingu, a rezerwat ogląda, spacerując po drewnianej promenadzie, która ciągnie się na długości około 500 metrów.
Rezerwat powstał przede wszystkim dla obserwatorów ptactwa. Od końca kwietnia do września, tamtejsze trawy i mokradła są siedliskiem dla wielu gatunków ptaków. Na drzewach można szukać min. orlich gniazd. W rzece Rabbit Creek od maja do sierpnia można wypatrywać tarła różnych gatunków łososia.
Rzeka Rabbit Creek wpada w tamtym miejscu do jeziora Turnagain Arm, które rozpościera się po drugiej stronie autostrady i torów kolejowych. Warto jednak pamiętać, że jadąc Seward Highway jest sporo punktów widokowych z łatwiejszym dostępem do jeziora.
Pogody nie mieliśmy najlepszej, kropiło, a niebo prawie cały czas było całkowicie zachmurzone, ale miejsce i tak prezentowało się bardzo sympatycznie. Widzieliśmy sporo gatunków ptaków, ale niestety zdjęcia robione komórką nie nadają się do takiej fotografii. Za to na łosie, nawet komórka wystarcza. Te zwierzęta nie są szczególnie płochliwe, właściwie miały gdzieś naszą obecność.
Rezerwat ptaków Potter Marsh
gdzie znaleźć i ile to kosztuje?
Wstęp do rezerwatu oraz pobliski parking są darmowe. Jest tam puszka, do której wrzuciliśmy dobrowolny datek. Miejsce jest bardzo ładnie utrzymane i było dla nas zaskoczeniem, że nie wymagają tam płatnego biletu wstępu.
Ostatnio komentowane