Podejrzewam, że pierwsza wizyta w Nowym Jorku, musi być ogromnym przeżyciem. To miasto legenda. Symbol Stanów Zjednoczonych, kulturowej różnorodności a równocześnie narodowej jedności. To najludniejsze miasto USA i jedna z najludniejszych aglomeracji na świecie.
18 listopada 2011 roku Wielkie Jabłko odwiedził Mój Mąż. Rok później wstawiam zdjęcia tutaj. Rok później, bo rok temu Fragmentatora jeszcze nie było.
Może kiedyś sama będę mogła przejść się po Manhattanie. Na tę chwilę pozostaje mi wirtualny spacer śladami Mojego Męża.
Zapraszam na krótki spacer po sercu Nowego Jorku.
KONTYNUUJ CZYTANIE – te wpisy mogą Cię zainteresować:
Dzisiaj ostatni raz spacerowaliśmy po Nowym Jorku. Ostatni raz przed powrotem do Europy. Wracam z…
Chociaż Vessel widziałam na własne oczy, to patrząc na zdjęcia zdarza mi się pomyśleć: łał, świetna…
14 marca 2016 roku Igorek obchodził 10 urodziny. Z tej okazji postanowiliśmy spełnić Jego wielkie…
W 2020 roku Nowy Jork wzbogacił się o kolejną platformę widokową, przy okazji bijąc różne rekordy…
To będzie post typowo obrazkowy, ale nigdy nie ukrywałam, że m.in. po to ten blog jest – aby…
Nie mogę uwierzyć, że dokładnie miesiąc temu, 7 marca 2020 roku, byłam tam, gdzie teraz rozgrywa się…
Jak wskazuje tytuł, to druga część relacji z Nowego Jorku. W części pierwszej wspomniałam, że na 10…
Mała dziewczynka nonszalancko wsparta pod boki, bez strachu patrząca na nacierającego na nią byka…
Co trzeba zobaczyć w Nowym Jorku? To na co masz ochotę! Granice może wyznaczać czas i budżet jaki…
Ostatnio komentowane