Chociaż od pewnego czasu nasze wyjazdy to częściej powroty niż nowe odkrycia, to zauważyłam, że ma to swoje zalety. Luz i chłonięcie atmosfery danego miejsca – tak bym to w skrócie określiła. Zamiast list typu „must-see” i bieganiny między miejscami, powolny spacer bez konkretnego planu. Zamiast pilnowania czasu otwarcia/zamknięcia poszczególnych atrakcji, chłonięcie barw, zapachów i dźwięków.
Gdy w marcu 2015 roku przekroczyliśmy Bramę Jafy i wkroczyliśmy do Starego Miasta w Jerozolimie, czułam podekscytowanie i miałam wielkie oczekiwania. Po siedmiu latach podekscytowanie również mi towarzyszyło, bo wiedziałam czego się spodziewać i bardzo chciałam tego powtórnie doświadczyć.
Dzielnica Chrześcijańska
Sercem Dzielnicy Chrześcijańskiej jest oczywiście Bazylika Grobu Świętego. Wstęp do niej jest bezpłatny, ale podczas jej zwiedzania należy uzbroić się w cierpliwość.
Pierwszą kolejkę najprawdopodobniej napotkamy tuż po wejściu do Katedry, to ludzie chcący dotknąć, pomodlić się przy Kamieniu Namaszczenia. Kolejne miejsce, gdzie przyjdzie nam poczekać, to wejście do kaplicy Przybicia do Krzyża i kaplicy Śmierci na Krzyżu, gdzie znajduje się otwór, który wskazuje miejsce zatknięcia krzyża w skale Golgoty. Ale najdłuższa kolejka ciągnie się oczywiście do Grobowca i Grobu Jezusa.
Należy także pamiętać, że na wstęp do niektórych miejsc w Katedrze trzeba poczekać nie tylko ze względu na liczbę odwiedzających, ale także odbywające się w Bazylice obrzędy oraz msze. W trakcie ich trwania ruch bywa chwilowo ograniczony lub całkowicie wstrzymany.
Dzielnica Muzułmańska
Największy obszar w obrębie Starego Miasta w Jerozolimie zajmuje kwartał muzułmański. To tutaj na Wzgórzu Świątynnym* stoi Kopuła na Skale oraz Meczet Al-Aksa a przez środek dzielnicy przebiega Via Dolorosa (Droga Krzyżowa).
W tej dzielnicy mieszkaliśmy, ale hotelik poza lokalizacją niczym nas do siebie nie przekonał, więc nie będę go polecała. To najgłośniejsza i najbardziej zatłoczona dzielnica Starego Miasta. Nam to nie przeszkadzało, ale warto o tym pamiętać, jeśli ktoś rozważa nocleg w tej części miasta.
Miło wspominamy miejsce, w którym zjedliśmy jeden z obiadów. Nie znamy nazwy restauracji, ale stoliki stały na dziedzińcu Kościoła Matki Bożej Bolesnej (III i IV stacja drogi krzyżowej).
Dzielnica Żydowska
Kontrastem dla Dzielnicy Muzułmańskiej jest Kwartał Żydowski, to najbardziej zadbana i najcichsza dzielnica Starego Miasta w Jerozolimie. To w jej obrębie znajdziemy najświętsze miejsce judaizmu, czyli Ścianę Płaczu (Mur Zachodni).
Dzielnica Me’a Sze’arim
W tym miejscu wspomnę o Me’a Sze’arim. To dzielnica żydowska w Jerozolimie, ale poza murami Starego Miasta. Zamieszkiwana jest przez ultraortodoksyjnych żydów o skrajnie konserwatywnych poglądach. Jest ona dostępna dla turystów, ale mieszkańcy oczekują bezwzględnego przestrzegania pewnych nakazów i zakazów.
Należą do nich m.in. skromny strój, powściągliwość, pruderia, zakaz robienia zdjęć ludziom. Grupy większe niż trzy/cztery osoby uznawane są za grupy turystyczne, a takowe „poważnie obrażają mieszkańców”.
My Dzielnicę Me’a Sze’arim odwiedziliśmy dwukrotnie i za każdym razem był to przejazd jej ulicami. Miejsce jest niesamowite, ale nawet jedynie jako pasażer przejeżdżającego samochodu, czułam się tam jak intruz.
Dzielnica Ormiańska
Kwartał Ormiański to ostatnia z czterech dzielnic Starego Miasta w Jerozolimie. Jeśli ktoś szuka ciszy i spokoju w połączeniu z gościnnością i otwartością, to Dzielnica Ormiańska będzie idealnym wyborem. Stojąca tam Katedra św. Jakuba zaliczana jest do najpiękniejszych świątyń w Jerozolimie, a mieszkańcy dzielnicy uchodzą za najbardziej życzliwych współgospodarzy Starego Miasta w Jerozolimie.
*Wejście na Wzgórze Świątynne dla niemuzułmanów dostępne jest jedynie przez Bramę Maurów (Bab el-Maghreb). Brama znajdująca się przy Zachodnim Murze, a dochodzi się do niej drewnianym pomostem widocznym po prawej stronie Ściany Płaczu.
Ostatnio komentowane