Como regularnie odwiedzaliśmy od ponad 15 lat i było dla nas oczywiste, że będzie to jedno z pierwszych miejsc, które odwiedzimy po powrocie z USA. Pandemia pokrzyżowała nasze plany o tyle, że na taki wyjazd musieliśmy długo poczekać, ale co się odwlecze…
Nasz włoski weekend zakończyliśmy w Como. A skoro Como to restauracja Albergo Del Duca (Piazza Giuseppe Mazzini, 12, 22100 Como CO, Włochy) i mój fetysz kuchni włoskiej, czyli gnocchi al gorgonzola, tutaj serwowane w wersji z rukolą. Na moje specjalne życzenie, bo dania w karcie już nie ma, ale czego się nie robi dla tak wiernych klientów jak my.
Gdybym nie zachowała zdrowego rozsądku, to gnocchi zamawiałabym nie tylko na danie główne, ale także jako przystawkę i deser. Gnocchi al gorgonzola to moja miłość, a zapałałam nią właśnie w Como, właśnie w restauracji Albergo Del Duca. Danie na zdjęciach nie wygląda zbyt apetycznie, więc przejdę do zdjęć z Como.
Nie sięgałam zbyt często po komórkę, ale kilka zdjęć i tak zrobiłam. Chociaż nasze albumy pękają w szwach od zdjęć z Como, to jest to pamiątka, która wywołuje uśmiech i miłe wspomnienia.
Spacer po Como (miasto) i nad Como (jezioro) oraz oczywiście kremowe gnocchi rucola e zola w Albergo Del Duca, to było idealne zwieńczenie weekendu. Wisienką na torcie był powrót do domu przez Przełęcz św. Gotarda.
To był cudowny włoski weekend, z idealną pogodą, wyśmienitym jedzeniem, spacerami po Weronie, Bergamo i Como, a wszystko popijane schodzonym różowym winem.
Dla takich okoliczności warto było znosić noszenie masek przez cały dzień, ale niech COVID-19 wreszcie się skończy, bo w takich miejscach powinniśmy móc oddychać pełną piersią.
Ostatnio komentowane