Stari Grad, czyli Stare Miasto oglądaliśmy w Dubrowniku już kilka razy. Ze względu na tłumy turystów, obiecywałam sobie, że następnym razem odpuścimy. A jednak dzisiaj ponownie się tam zatrzymaliśmy, bo to dziwne, być tak blisko i nie zobaczyć Dubrownika.
Mam mieszane uczucia. Rozumiem dlaczego średniowieczna starówka widnieje na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Niezaprzeczalnie miejsce jest piękne, imponuje rozmiarem i liczbą zabytków.
Ale te tłumy ludzi… ten skwar… te wyślizgane kamienne ulice… Szaleństwo! Tak jednym słowem bym to miejsce określiła.
Pamiętam też takie zwiedzanie, które bym nazwała piekłem. Z powodu temperatury, tłumów, problemów ze znalezieniem miejsca parkingowego oraz wolnego miejsca w restauracji.
Taki jest Dubrownik – kocha się go i nienawidzi jednocześnie. I chociaż jestem zmęczona dzisiejszymi emocjami, to śmiem podejrzewać, że przy ewentualnej kolejnej okazji jednak go sobie nie odpuścimy.
❖❖❖
Republika Serbska-miasteczko Trebinje
Dzisiaj śpimy w dziwnym miejscu. Teoretycznie jesteśmy w Bośni i Hercegowinie, ale w praktyce jesteśmy na terytorium Republiki Serbskiej, w miasteczku Trebinje.
Skomplikowana historia Bośniaków i Serbów przejawia się m.in. tym, że kraj Bośnia i Hercegowina stanowią dwa niezależne byty: Federacja Bośni i Hercegowiny oraz Republika Serbska.
Dla odnotowania – Republika Serbska to nie ta Serbia ze stolicą w Belgradzie.
Ostatnio komentowane