Podróż przez Stany Zjednoczone
dzień 10
5 godzin jazdy, kolejne pół tysiąca kilometrów za nami. Po Salt Lake City jesteśmy w Kanab. Nie opuściliśmy stanu Utah, ale od granicy stanu Arizona dzieli nas tylko 5 km. Jak wiatr zawieje w odpowiednim kierunku, to można powiedzieć, że oddychamy już powietrzem Arizony. Krajobraz też się zmienił.
Kanab
Kanab to małe miasteczko, w najbardziej wysuniętym na południe zakątku Utah. Rzut kamieniem od głównych atrakcji regionu, w tym wielu parków narodowych, jeziora Powell oraz Wielkiego Kanionu.
To idealna baza startowa dla pieszych wędrówek. Z tego miejsca można zaplanować trasę np. do Buckskin Gulch – najdłuższy i najgłębszy kanion szczelinowy na świecie lub na północną krawędź Wielkiego Kanionu.
Spędziliśmy w Kanab tylko jedno popołudnie, ale i tak zdążyliśmy ulec urokowi czerwonych skał piaskowca, który dominuje w tamtejszym krajobrazie. Samo miasteczko jest przyjemne, ale naprawdę małe. Ale tutaj przyjeżdża się nie dla samego Kanab, tylko dla całego bogactwa natury, które jest wokół.
Ostatnio komentowane