Wakacje 2017-dzień 10
Dzisiejsza trasa była wyzwaniem. Nie tylko ze względu na stan dróg, ale chyba przede wszystkim ze względu na kolejno mijane przejścia graniczne. Ku naszemu zaskoczeniu, najgorzej było na przejściu chorwackim.
Na szczęście do Dubrownika dotarliśmy. Szybko znaleźliśmy parking i można było ruszyć w miasto.
Później ponowny przejazd przez granicę Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny. Mamy już za sobą wieczorny spacer po Trebinje, teraz pora na zasłużony sen.
Ostatnio komentowane