Edit: Uwaga! Wpis pochodzi z roku 2013. Linki, które były zawarte w artykule wygasły, to może oznaczać, że przepisy uległy zmianie.
To co przeżywałam w wieczór i noc poprzedzającą nasz wylot można nazwać horrorem.
Gdy około godziny 18 wieczorem Mój Mąż zadzwonił, abym podała mu dane swojego paszportu, potoczyła się lawina. Później nastąpiła wzmożona histeria i niedowierzanie.
Wiedziałam, że wiza nie jest nam potrzebna, ale okazało się, że mój paszport traci ważność za 2,5 miesiąca. Szukając w Internecie informacji o Japonii, gdzieś między wierszami przemknęło mi, że paszport powinien być ważny co najmniej trzy miesiące.
Zaczęłam wertować różne strony i każda kolejna utwierdzała mnie w przekonaniu, że oto na 12 godzin przed wyjazdem tracę możliwość zobaczenia Japonii.
i nawet strona asygnowana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych – poradnik “Polak za granicą”
Byłam załamana, wypłakałam się, ale później postanowiłam działać.
Ponieważ było już późno – została mi już tylko Azja… Odszukałam na stronie lotniska Narita telefon do “Passport control procedures”, gdzie wyraźnie zaznaczono “English and Japanese only” i owszem, pan który podniósł słuchawkę uprzejmie odpowiadał “yes” na każde pytanie zadane przez Mojego Męża.
Do you speak English? -Yes
Is there anyone who speaks English? -Yes
Do you speak any English? -Yes (…)
i po takiej “wymianie uprzejmości” pozostawaliśmy w punkcie wyjścia.
Próbowaliśmy jeszcze rozmowy z panią, która odebrała telefon na centrali, ale skończyło się na tym, że z trudem przedyktowała nam numer do jakiegoś urzędu, który oczywiście jeszcze nie był czynny.
Rzutem na taśmę – Mąż zadecydował, że trzeba się choć parę godzin przespać, jednak przed snem napisał maila do znajomego Japończyka tłumacząc sytuację i prosząc, aby zadzwonił do miłego ‘pana od Yes’.
Jeszcze w nocy dostaliśmy wiadomość, że mogę wsiadać do samolotu, ponieważ żadnych obostrzeń w kwestii paszportu nie ma.
Mąż odetchnął, a ja dalej się zamartwiałam – czy gdzieś po drodze między polskim, angielskim a japońskim nie zamazał się obraz mojej sytuacji paszportowej.
Każdy kolejny etap odpraw i podróży jednocześnie mnie cieszył, ale i przerażał – co będzie, jeżeli cofną mnie już przy samej kontroli paszportowej na lotnisku Narita?!?
Ostatnio komentowane