Nasze ulubione alzackie miejscówki to Riquewihr i Colmar. Bardzo rzadko odwiedzamy inne miasteczka, bo zdecydowanie mniej je polubiliśmy. Ale nawet my (bardzo stali w uczuciach) chcemy czasami małej odmiany. Dlatego dzisiaj zapraszam na spacer do Ribeauville.
Ribeauville w wielu rankingach wymieniane jest w czołówce najładniejszych wiosek w Alzacji. Od lat szczyci się posiadaniem czterech kwiatów (maksymalna liczba) w oznaczeniu przyznawanym w konkursie „Villes et Villages Fleuris”. W pełni zgadzam się z opinią o urodzie miasteczka, jest jednak jedna rzecz, która psuje mi przyjemność spacerów po Ribeauville.
Podczas gdy w Riquewihr i Colmar wjazd do historycznego centrum jest ograniczony, tak w Ribeauville główna ulica Grand-Rue w wielu miejscach zastawiona jest pojazdami, a ruch samochodowy jest duży. W tak wąskiej przestrzeni jest to sporym utrudnieniem i w moim odczuciu zmniejsza przyjemność spaceru. Chociaż sądząc po tłumach spacerowiczów, mogę być w mniejszości. Na szczęście w bocznych uliczkach jest spokojniej.
Początki Ribeauville sięgają VIII wieku. Rozkwit nastąpił w wieku XI wraz z nastaniem rządów rodziny Ribeaupierre, których śladem są m.in. trzy zamki zdobiące pobliskie wzgórze.
Dzisiaj Ribeauville słynie w Alzacji z organizacji imprez i festiwali tematycznych. Najbardziej znane to:
- Festiwal Skrzypków (Pfifferdaj/Fête des Ménétriers) – historyczny festiwal artystów ulicznych. Bardzo widowiskowy jest pochód „rzeźb-konstrukcji” przygotowywanych specjalnie na tę okazję.
- Targi Wina Ribeauville (Fête du Vin et de la Gastronomie) – najstarsze Targi Wina w Alzacji! Trzy dni biesiadowania, a do degustacji grubo ponad 250 win oraz przysmaki lokalnych restauratorów i cukierników.
- Średniowieczny Jarmark Bożonarodzeniowy (Marché de Noël Médiéval) – jeden z najpopularniejszych jarmarków bożonarodzeniowych w Alzacji. Gry i zabawy dla dzieci, wyroby rzemieślnicze i świąteczne oraz średniowieczne napoje i potrawy.
Bez wątpienia Ribeauville zasługuje na odwiedziny i własną ocenę atrakcyjności. W galerii poniżej migawki z naszego dzisiejszego spaceru.
To była nasza pierwsza wycieczka w tym roku. Styczeń upłynął nam na walce z covidem, ze skutkami którego ja borykałam się najdłużej. Chociaż dzień był chłodny, a niebo zmienne, to ten krótki wypad do Riquewihr i Ribeauville poprawił mi nastrój.
Ostatnio komentowane