Dzisiaj gwar i luz dzielnicy Getsemani zamienimy na spokój i porządek dzielnicy San Diego. Kolory street artu zastąpią jaskrawe fronty odrestaurowanych budynków. Jesteśmy w Kolumbii i nadal zwiedzamy Cartagenę de Indias.
Dzielnica San Diego płynnie łączy się ze starówką Cartageny i jest częścią historycznego centrum miasta, wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W epoce kolonialnej była to najbardziej ekskluzywna część miasta i taką jest też dzisiaj.
Stare budynki, klasztory, szpitale zamieniono w luksusowe obiekty, w których mieszczą się pięciogwiazdkowe i butikowe hotele, instytucje rządowe, sklepy, kawiarnie, bary i restauracje.
San Diego to również dzielnica uniwersytecka. W dawnym klasztorze, od którego nazwy pochodzi nazwa dzielnicy, mieści się obecnie Uniwersytet Sztuk Pięknych (Universitaria Bellas Artes).
Wąskie uliczki, gdzie piękne stare domy wyróżniają się kolorowymi i efektownymi fasadami z ogromnymi drzwiami i oknami i ukwieconymi balkonami to w dużej części letnie rezydencje obcokrajowców.
Dzielnica San Diego to urokliwa, spokojniejsza część historycznego centrum. To tutaj zakończyliśmy nasz jednodniowy pobyt w kolumbijskiej Cartagenie.
Ostatnio komentowane