Lubimy Weronę. Widzieliśmy ją o różnych porach roku i każde odwiedziny wspominamy miło. Chociaż naszym punktem docelowym jest dzisiaj Sirmione, to i tym razem nie odmówiliśmy sobie obiadu i spaceru po mieście Romea i Julii.
Ja osobiście od Domu Julii (Casa di Giulietta) wolę kolorowy Plac Ziół (Piazza Erbe), a moim ulubionym miejscem w Weronie jest Piazza dei Signori zwany też Piazza Dante ze względu na stojący tam posąg Dantego.
O mieście wspominałam na blogu kilka razy. Opisałam m.in. przykładową trasę spaceru po Weronie. Dzisiaj ograniczę się do relacji zdjęciowej.
To był przyjemny przystanek w naszej trasie powrotnej z urlopu w Albanii, ale Weronę warto odwiedzić niezależnie od powodów lub okoliczności. To wspaniałe miasto, w którym zapomina się, że Romeo i Julia, to postaci fikcyjne i tak naprawdę Julia nie stała na balkonie kamienicy przy Via Cappello 23.
Ostatnio komentowane